Na szkoleniu byłem od 16.10.16 Do 21.10.16 Tam byłem z ekipą z lutego 2016 oraz poznałem kilka nowych osób między innymi Gosie Grześka i dwie Kaśki było fajnie, choć obecna pani dyrektor, która mieszka w ośrodku utrudniała nam życie, ale jakoś się zebraliśmy całą grupą i poszliśmy na nią na skargę…… Z ludźmi, którzy byli fajnie spędziłem czas dobrze ich wspominam a w szczególności poznałem nowe osoby ze Szczecina, z którymi utrzymuje kontakt i nie żałuję tej znajomości teraz można jeździć w większej grupie na szkolenia……
Gosia choruje na SM jestem pełen dla niej podziwu, że potrafi sobie z tą chorobą walczyć i że ma sile złapaliśmy z nią dobry kontakt poprosiła mnie czy nie zapytałbym się żony czy nie nazbierałaby dla niej na świeżaka z biedronki na gruszkę Gosię moja żona się zgodziła i 1.11.16 Gosia przychodzi po gruszkę. Po powrocie sprzedaliśmy także jednego laptopa oraz rozglądamy się za własnym mieszkaniem, w którym będę mieszkał z żoną i teściową….