Od 31.05 do 3.06. 2018 roku Ja żona oraz Darek z Żaneta pojechaliśmy na długi weekend pojechaliśmy do Wrocławia . Cały swój pobyt mieliśmy w Hotel Sofia który znajduje się naprzeciwko Dworca Głównego we Wrocławiu. W czwartek po przyjeździe poszliśmy zwiedzać Wrocław byliśmy na rynku oraz spotkaliśmy się z moją rodziną którą mam w Wrocławiu .
Podczas pobytu udaliśmy się do ZOO oraz znajdującego się w nim Afrykarium (Oceanarium) które nas zachwyciło. Następnego dnia najpierw byliśmy ZaZoo Beach Bar a później poszliśmy do Hydropolis: Centrum nauki i wiedzy o wodzie które nas też zachwyciło.
W sobotę przed wyjazdem spotkaliśmy się z ciocia Martą oraz jej synami a moimi kuzynami Wojtkiem i Mateuszem którzy w trójkę pokazali nam jak wygląda nocne życie we Wrocławiu. Dosyć długo siedzieliśmy w barze i rozmawialiśmy. Podczas gdy byliśmy we Wrocławiu dzwonił do mnie wujek Waldek ( ex mąż ciotki) i wypytywał się jak im się tam żyje. Wtedy mnie bardzo zdenerwował i przestałem w pewnym momencie rozmawiać z nim i odbierać od niego telefonu. 4.06.18 (niedziela) wyjeżdżaliśmy z Wrocławia po przyjeździe do domu zaczął od nowa wydzwaniać do mnie wujek Waldek lecz ja z nim nie chciałem bo mnie wkurzył to zaczął się nagrywać mi na pocztę głosową co ja takiego nagadałem we Wrocławiu . Wiadomości na poczcie głosowej odsłuchiwałem i odpisywałem wujkowi po przez SMS a on jak odczytał to dzwonił i się znów się nagrywał aż w końcu powiedział żebym się do niego nie odzywał i zerwał kontakt ze mną obraził się tak że nie odbierał telefonu jak do niego dzwoniłem.