1.06.2017 Roku, gdy przyszedłem do pracy na godzinę 12 to ok. godziny 13 poprosiła mnie kadrowa do siebie i podpisałem umowę o pracę, którą dostałem do końca maja 2018 roku Teraz czuję się pewniejszy, że nie stracę tej pracy i wierzę w to, że nie będę zawalać jej jak w Carrefour jeszcze tylko w grudniu czeka mnie komisja rentowa i zobaczymy jak się to wszystko ułoży. Na razie nie ma, czym się przejmować trzeba się jakoś pozbierać po stracie psa i żyć dalej oby się wszystko dobrze ułożyło……