We wrześniu brat miał termin zdjęcia szwów po operacji był umówiony na konkretną datę i godzinę. Wtedy z nim pojechała mama, gdy byli w przychodni przyszpitalnej po jakimś czasie jak to brat mówił że pojawiła się kartka że przyjmowanie pacjentów musi być wstrzymane gdyż lekarz musi wyjść na oddział. Więc jak mój brat zobaczył tą kartkę i zdecydował że nie będzie czekać i jedzie do domu. Gdy wyszedł ze szpitalnej przychodni nie czkając na swoją kolej zrobił mamie taką awanturę że mama zostawiła go na terenie szpitala i pojechała do domu gdyż sama wyjeżdżała na drugi dzień do pracy