Od poniedziałku 20.07.2020 roku rozpoczął nam się drugi tydzień urlopu. W sumie też był intensywny, chociaż troszkę mniej niż pierwszy tydzień. Większość czasu spędziliśmy na działce. Pewnego dnia, gdy przyszliśmy na działkę zobaczyliśmy, że mamy altankę otwartą i kłódka jest wyłamana. Z moją teściową wzmocniliśmy drzwi od altanki i zamontowaliśmy też dwie kłódki żeby trudniej było się włamać do naszej altanki. Te włamanie do altanki to już było drugie w ciągu 2 miesięcy. Pod czas tego włamania ukradziono nam wędki, które teściowa dostała od nas w prezencie a także nasz wózek na kółkach. Najbardziej boli to jak ktoś kradnie coś, co tak ciężko było nam uzyskać(posiadać) a on bez niczego przychodzi i zabiera sobie jakby to było jego. W ciągu tego tygodnia też dostaliśmy zdjęcia od Daniela. Gdy je zgrałem na komputer nagrałem parę płyt ze zdjęciami, które zawieźliśmy w piątek 24.07.2020 Dla babci Michaliny do Rurzycy. Gdy byliśmy w Rurzycy posiedzieliśmy u niej trochę czasu porozmawialiśmy z Babcia, po czym, tego samego dnia pojechaliśmy do mojej matki chrzestnej do Goleniowa. U cioci byliśmy parę minut po 18. Gdy przyszliśmy do domu cioci i wujka byli oboje w domu. Porozmawialiśmy sobie z nimi o wszystkim na różne tematy. Miło z nimi spędziliśmy czas i tak po godzinie 20 poszliśmy na dworzec PKP Goleniów. Gdzie po 21 mieliśmy pociąg do Szczecina. W sumie do domu dotarliśmy po godzinie 22. Następnego, czyli 25.07.2020r dnia pojechaliśmy do teścia na urodziny. U teścia było sympatycznie i miło spędziliśmy czas bawiliśmy się dobrze.