STRONA O UZALEŻNIENIACH ORAZ ŻYCIU PO SKOŃCZENIU Z NAŁOGIEM

Powrót na kurs tańca oraz uczęszczanie na terapię

W ostatnią środę stycznia pojawiliśmy się na kursie tańca. Pani Kasi powiedzieliśmy że od lutego normalnie wracamy na dalsze lekcje tańca. W lutym mieliśmy też 2 lekcje indywidualne z tego co było jak byliśmy na kwarantannie. Jak się okazało nie było nas na lekcjach Tanga. Podczas tych zajęć dodatkowych pani Kasia dostrzegła tego że nie potrafię prowadzić partnerki podczas tańca. Ja jej powiedziałem że nie potrafię i chciałbym się nauczyć bo co z tego że znam kroki nie jestem prowadzącym w tańcu. Czekam aż moja żona poprowadzi. Pani Kasia powiedziała że najlepszym sposobem na naukę prowadzania partnerki jest tzw. taniec disco. Odparłem że chcę się nauczyć i żeby nas pani zapisała na lekcje dodatkowe z samego prowadzenia. Zajęcia te odbędą się w marcu.
Jednocześnie od lutego uczęszczamy do pani Małgorzaty na terapię gdyż moja żona nie potrafi sobie poradzić po śmierci swojej mamy. Myślę że pani Małgorzata pomoże mojej żonie poradzić z stratą mamy chociaż będzie trzeba trochę czasu, wiem jak to jest stracić rodzica i jak trudno się podnieść po tym tak samo miałem jak tata zmarł i długo się pozbierać nie mogłem lecz wtedy mi pomogło zwolnienie lekarskie i tabletki od mojej psychiatry.
Pod koniec stycznia napisała do mnie moja była dziewczyna Sylwia która mnie poprosiła żebym porozmawiał o tym jakie zagrożenia nosi za sobą zażywanie narkotyków i alkoholu. Do czego prowadzi i jakie są tego konsekwencje. Oczywiście że się zgodziłem powiedziałem że moja żona też powie od siebie to co ona jak to wyglądało z jej strony. Jeszcze musimy ugadać jakiś termin w tygodniu ale to jak znajdę żoną czas na taką pogawędkę żeby to nastolatkom przedstawić.